Wielu pacjentów bagatelizuje prosty zabieg, jakim jest nitkowanie zębów. Pozwala on szybko i skutecznie usunąć osad i resztki pokarmów z przestrzeni międzyzębowych, a tym samym zmniejsza ryzyko rozwoju próchnicy w przyszłości.
Nitki dentystyczne mogą być nasączone składnikami aktywnymi, dzięki którym będą wykazywać działanie np. przeciwpróchnicze, przeciwbakteryjne czy wybielające. Dlaczego jednak unikamy nitkowania jak ognia? Często jak już wyszczotkowaliśmy zęby czujemy spełniony obowiązek, jednakże należy pamiętać, że przestrzenie międzyzębowe to raj dla bakterii. Właśnie tam najczęściej pojawiają się pierwsze oznaki próchnicy.
Już w czasach prehistorycznych ludzie szukali sposobów na możliwie precyzyjne wyczyszczenie przestrzeni pomiędzy sąsiadującymi zębami. Jak wynika z dostępnych źródeł– za wynalezienie nici dentystycznej możemy być natomiast wdzięczni dentyście z Nowego Orleanu. W 1815 roku Levi Spear Parmly zalecał pacjentom używać jedwabnych nitek do czyszczenia przestrzeni między zębami. Choć w dzisiejszych czasach na półkach sklepowych mamy szeroki wybór tych produktów, wciąż nić dentystyczna nie stanowi dla wielu osób istotnego punktu na liście zakupów. Czas rozprawić się wobec tego z najpopularniejszymi mitami dotyczącymi nitkowania.
Mit 1. Szczotkowanie zębów jest wystarczające- nitkowanie to przesada.
Każdy ząb zbudowany jest z 5 powierzchni. Szczotkując zęby nawet szczoteczką elektryczną najnowszej technologii, nie jesteśmy w stanie odpowiednio oczyścić, aż 2 z tych 5 powierzchni.
Mowa tu o powierzchniach stycznych. Są to płaszczyzny, którymi zęby kontaktują się ze sobą wzajemnie i to tam gromadzi się najwięcej resztek pokarmowych i płytki bakteryjnej.
Jedynie używanie nici dentystycznej gwarantuje prawidłową higienę w tym obszarze.
Mit 2. Nitkowanie jest konieczne tylko wtedy, gdy czujemy, że zostały nam resztki jedzenia między zębami.
Choć przy nitkowaniu możemy pozbyć się resztek pokarmów, nie jest to jego jedynym celem. Przede wszystkim służy ono do usunięcia nagromadzonej płytki nazębnej, której nie usunie włosie szczoteczki. Jeśli zaniedbamy te okolice, osad przekształci się w twardy kamień możliwy do usunięcia wyłącznie w gabinecie dentystycznym. Dlatego nawet, jeśli nie wyczuwacie żadnych pozostałości po jedzeniu, warto poświęcić kilka minut na dokładne czyszczenie styków zębowych.
Mit 3. Jeżeli nitkowanie boli, a dziąsła przy tym krwawią, nie ma potrzeby nitkować zębów.
Czyszczenie przestrzeni międzyzębowych nie powinno powodować bólu. Zbyt mocne nitkowanie, może uszkodzić tkankę między zębami. Na początku podczas nitkowania może występować krwawienie, które powinno jednak szybko ustąpić. Jeśli po kilku dniach nitkowania krwawienie nadal występuje, może to być skutek zapalenia dziąseł. Co istotne, wtedy tym bardziej potrzebujemy dokładnej pielęgnacji w tych okolicach.
Mit 4. Nie mogę nitkować, bo zęby są zbyt blisko siebie.
Oczywiście część zębów jest bliżej siebie, między niektórymi jest natomiast więcej „luzu”. Jeśli czujesz opór podczas nitkowania, wystarczy wybrać nić woskowaną. Śliska powłoka pozwoli przeniknąć nawet pomiędzy tzw. stłoczone zęby. W doborze odpowiedniego środka do czyszczenia przestrzeni u konkretnego pacjenta z pewnością pomoże higienistka stomatologiczna.
Mit 5. Noszę aparat ortodontyczny, więc nitkowanie jest zbyt trudne.
Prawdą jest, że nitkowanie może być to nieco bardziej skomplikowane dla osób leczących się ortodontycznie, jednak w tym czasie szczególnie ważna jest dobra kondycja zębów i dziąseł. Zarezerwujcie sobie kilka minut więcej i bądźcie cierpliwi, zęby odwdzięczą się za to blaskiem i zdrowiem.
Kiedy w takim razie powinniśmy nitkować zęby? Nitkowanie najlepiej wykonać przed szczotkowaniem zębów. Umożliwi to lepsze dotarcie aktywnym składnikom pasty do przestrzeni międzyzębowych. Dzięki temu wzmocni się przeciwpróchnicze czy przeciwbakteryjne działanie pasty, a zęby z pewnością odwdzięczą się zdrowiem na długie lata.