Są bolesne i powodują dyskomfort podczas jedzenia, picia, a nawet rozmowy. Te niewielkich rozmiarów rany w jamie ustnej to nic innego jak afty. Aby się ich pozbyć możemy potrzebować konsultacji stomatologicznej i nierzadko kuracji lekami, dlatego znacznie łatwiej zapobiegać niż leczyć.
Do rozpoznania afty nie jest konieczna rozległa wiedza medyczna. Bolesnych owrzodzeń o białym nalocie i mocno czerwonym, zapalnym obrzeżu nie da się przeoczyć. Pojawiają się pojedynczo, ale mogą także tworzyć skupiska podobnych do siebie nadżerek. Zazwyczaj występują na podniebieniu miękkim, języku oraz połączeniu wewnętrznej strony policzków z dziąsłami. W zależności od umiejscowienia, objawom mogą towarzyszyć nawet powiększone węzły chłonne i złe samopoczucie. Ciężko jednak wskazać główną przyczynę pojawiania się aft, ponieważ mogą być wywołane przez wiele różnych czynników. Jak więc ograniczyć ryzyko ich wystąpienia?
Otoczenie ma znaczenie
Na zdrowie jamy ustnej wpływ mają nie tylko codzienne szczotkowanie i nitkowanie. Aby w pełni cieszyć się blaskiem zębów należy uważać także na to, co wkładamy do ust. Dlatego tak istotne jest mycie owoców i warzyw przed ich spożyciem. Nie mniejszą wagę należy przykładać do czystych naczyń oraz sztućców, z których korzystamy podczas posiłków. U dzieci trzeba natomiast zwrócić uwagę na wkładanie brudnych rąk do buzi. – Szczególnie łatwo nabawić się aft zimą, wtedy gdy nasza odporność jest osłabiona. To kolejny argument przemawiający za uzupełnianiem witamin i dbaniem o pełnowartościową dietę – komentuje dr n. med. Magdalena Niżańska, Eurodent Rzeszów. Wśród czynników przyczyniających się do powstania ran znajdują się także urazy mechaniczne. Z małego uszkodzenia może wytworzyć się afta. Unikajmy szorowania zębów oraz twardego włosia szczoteczki, które powodują naruszenie błony śluzowej. Nawet aparat ortodontyczny może sprzyjać pojawieniu się aft. Jeśli czujemy, że zamki lub łuk ocierają wnętrze jamy ustnej, koniecznie skonsultujmy to z lekarzem.
Zwróć uwagę na dietę
Twarde, pikantne i kwaśne pokarmy – zwiększają prawdopodobieństwo pojawianiem się aft. Nagromadzone w jamie ustnej bakterie mogą przyczynić się do wystąpienia niepożądanych objawów. Niezwykle istotne jest ponadto przywracanie po posiłku właściwego pH w buzi. – Zatrzymane resztki pokarmu mogą podnieść kwasowość w ustach. Dlatego bezpośrednio po jedzeniu cytrusów nie należy myć zębów. Aby zneutralizować poziom pH wystarczy wypłukać usta wodą – radzi dr n. med. Magdalena Niżańska, Eurodent Rzeszów. Duże znaczenie ma również uzupełnianie witamin i składników odżywczych. W szczególności należy zadbać o witaminę C, D3, B12, żelazo, kwas foliowy. Jeśli już nabawimy się nieprzyjemnej rany, na czas kuracji trzeba zrezygnować z gorących napojów, pokarmów oraz alkoholu. W trakcie leczenia będą one powodować dalsze podrażnienie błony śluzowej.
Czytaj skład pasty do zębów
Jeśli już zwracamy uwagę na skład pasty, to skupiamy się wyłącznie na zawartości fluoru. Ma on zarówno swoich wiernych zwolenników, jak i zagorzałych przeciwników. Jednak mało kto przygląda się innym punktom listy składników. Producenci, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom klientów, dodają do produktów środki spieniające. Zakładamy bowiem, że im bardziej pasta pieni się, tym lepiej czyści nasze zęby. Bardzo popularnym jest laurylosiarczan sodu, znany również jako SLS lub SDS. Jest to nic innego jak detergent, który znajdziemy nie tylko w paście do zębów, ale też w płynie do mycia naczyń czy żelu pod prysznic. Środek ten może powodować podrażnienie skóry, a nawet uszkodzić błonę śluzową. Nie dziwi więc fakt, że to jedna z przyczyn pojawiania się aft.
Ból i wrażliwość w jamie ustnej nie pozwolą nam w pełni korzystać z uroku pięknego uśmiechu. Afty, choć są nieduże, mogą sprawić wiele kłopotów. Aby zniwelować ryzyko ich wystąpienia wystarczy stosować się do kilku porad – wyjdzie nam to tylko na zdrowie.